
Kolejny miesiąc za nami. Wrzesień to mój czas – lubię go i zawsze przyjmuję z uśmiechem na twarzy. Dlatego szkoda mi się z nim żegnać, bo czuję do niego niezwykły sentyment.
W tym roku wrzesień przyniósł nam wiele wrażeń. Oprócz stałych punktów, jakimi były nasza kolejna rocznica ślubu i moje urodziny, znaleźliśmy się też na ukraińskim weselu, a ja całkowicie przemyślałam swoją blogową drogę i zmieniłam moje miejsce w sieci od stóp do głów. Dzisiaj prezentuję Wam obszerne podsumowanie, zdjęć jest co najmniej trzy razy więcej, niż w sierpniu. Dodatkowo pragnę podzielić się z Wami kilkoma innymi niespodziankami. Zapraszam na wrzesień moimi oczami!
[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”75px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”3″ border_color=”#be9456″ ]ZDJĘCIA[/dropshadowbox]
Rozpoczął się sezon długich wieczorów. Od samego początku rozpoczęłam go z przytupem. Prawie codziennie palą się świeczki, ciepłe koce są zawsze w pogotowiu, a ja staram się czerpać z tych minut ile tylko się da.
Ukraińskie wesele będę wspominać jeszcze przed długie dni.
Spokój po takich doznaniach był dla mnie istnym rarytasem.
Wrzesień był pysznym miesiącem.
Wraz z rozpoczęciem jesieni nastrajam się bardzo sentymentalnie. I przyznaję, że naprawdę doceniam tę porę roku, mimo wszystkich przeciwności (zazwyczaj tych pogodowych).
Pod koniec miesiąca pracowałam mocno nad nowym wyglądem bloga i wszystkim, co jest z tym związane. Postanowiłam również, że logo zaprojektuję sama.
I na koniec widoki, które nigdy mi się nie znudzą. Potrafią ukoić moje nerwy w ekspresowym tempie.
[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”70px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”3″ border_color=”#be9456″ ]KSIĄŻKI[/dropshadowbox]
- Kwiat pustyni. Z namiotu Nomadów do Nowego Jorku, Waris Dirie, Cathleen Miller
- Slow fashion. Modowa rewolucja, Joanna Glogaza
[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”95px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”3″ border_color=”#be9456″ ]INSTAGRAM[/dropshadowbox]
- Paulina Kolondra na swoim profilu instagramowym codziennie rozwala mi system swoimi perfekcyjnymi fotografiami jedzenia i bardzo klimatycznych miejsc. Uwielbiam jej poczucie estetyki i zmysł do tworzenia pięknych zdjęć.
- Ezgi Polat każdym swoim kadrem rozbraja mnie na łopatki. Mam wrażenie, że dla tej kobiety aparat jest tak naturalny, jakby to była jej część ciała. Zdecydowanie klimatyczne fotografie jedzenia i piękne portrety.
- Martin jest bardzo młodym, szalenie uzdolnionym chłopakiem. Na jego profilu znajdziecie magiczne ujęcia natury, chwil z codzienności i niesamowite portrety. Każde zdjęcie jest dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Jest naprawdę absolutnie rewelacyjny!
[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”80px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”3″ border_color=”#be9456″ ]PINTEREST[/dropshadowbox]
- Rewelacyjne zdjęcia jedzenia, które dla mnie są kopalnią inspiracji.
- Tablica, z której chciałabym zjeść absolutnie wszystko. “Breakfast time” to chyba najczęściej wpisywane przeze mnie hasło do wyszukiwarki na Pinterest.
∗∗∗
Mam nadzieję, że Wasz wrzesień był udany! Ja wkroczyłam z niezwykłą motywacją w nowy miesiąc i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy, niż poprzedni.
∗∗∗
Jeżeli ten wpis Ci się spodobał, bądź aktywnym czytelnikiem i wyślij go w świat za pomocą przycisków, które widnieją poniżej. Z góry dziękuję!