Puszyste, delikatne i smaczne. Takie są racuchy z jabłkami. Wystarczy moment, żeby cieszyć się ich smakiem.
Kolejny bardzo łatwy przepis. Te racuchy są niezwykle szybkie w przygotowaniu, ponieważ nie używam do nich drożdży. Sprawdzą się idealnie na sycące, leniwe śniadanie w weekend, podwieczorek, a nawet drugie śniadanie do pracy, czy szkoły. To świetna alternatywa dla codziennych kanapek.
Składniki:
- 2 jajka
- 0,5 l. zsiadłego mleka lub kefiru
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru
- szczypta soli
- 3 jabłka
- olej do smażenia
- dodatki wedle uznania: cukier puder/polewa owocowa/dżem/miód/nutella itd.
Sposób przygotowania:
W misce mieszam jajko z mlekiem/kefirem. Następnie przesiewam do niej mąkę z proszkiem do pieczenia. Robię to stopniowo. Dodaję cukier i sól. Wszystko dokładnie mieszam. Ja używam do tego trzepaczki kuchennej, która z powodzeniem zastąpi w tym przypadku mikser. Jabłka obieram, wycinam gniazda nasienne i ścieram na dużych oczkach bezpośrednio do miski. Delikatnie wszystko ze sobą łączę.
Rozgrzewam kilka kropel oleju na patelni na średnim ogniu i łyżką nakładam ciasto. Trzeba pamiętać o odstępach, ponieważ racuchy podczas pieczenia urosną. Kiedy pojawiają się „bąbelki” na powierzchni placka, przewracam go i smażę jeszcze około dwóch minut.
Moje rady:
- przed nałożeniem na patelnię nowej porcji ciasta, skrapiam ją dosłownie kilkoma kroplami oleju;
- smażymy racuchy na średnim ogniu (za duży może skutkować przypaleniem się z wierzchu i surowym środkiem);
- po upieczeniu układamy placki jeden na drugim, co pozwoli im być jeszcze bardziej delikatnymi (to dzięki parze, która się z nich ulatnia);
- warto jest obserwować ciasto podczas przygotowań, ponieważ każdy typ mąki w inny sposób wchłania płyny i może okazać się, że trzeba dolać lub ująć odrobinę mleka; ciasto powinno być konsystencji bardzo gęstej śmietany;
Joanna Rytter
22 lutego 2015 @ 14:08
Mniam! Uwielbiam takie racuchy, dawno nie jadłam, muszę zrobić w tym tygodniu :-)
Aleksandra Langiewicz
22 lutego 2015 @ 13:08
Przypomniały mi się racuchy mojej mamy! Chyba będę musiała się wybrać na weekend do domu. :) Zapraszam do mnie :)