LIPIEC MOIMI OCZAMI

Jak zawsze spóźniony zestaw zdjęć z minionego miesiąca. Ale jak zawsze będzie ich wiele, a dodatkowo inne, ciekawe smaczki w postaci książek, muzyki i ciekawych linków. Lipiec moimi oczami!

Lipiec był bardzo intensywny. Bogaty w doznania i przeżycia. Wyjazdy, spotkania, cudowne chwile. Udało mi się spełnić kilka moich małych celów wakacyjnych. Życie towarzyskie ruszyło z kopyta! Żyję szybko, ale potrafię docenić spokój. Staram się to wszystko łączyć. Czasu mam jak na lekarstwo – w tej kwestii nic się nie zmieniło. Ale to tylko dlatego, że mam za wiele pomysłów, za dużo pasji. Chciałabym zrobić tyle rzeczy, odwiedzić tyle miejsc, spotkać się z masą ludźmi. Głowa pęka mi od pomysłów, a obowiązki – takie przyziemne – również nie maleją. W związku z tym wszystkim, lipiec był miesiącem niedosypiania. Byłam notorycznie zmęczona, ale chciałam wycisnąć z doby tyle czasu, ile się tylko da. Dopiero niedawno doszło do mnie, że to błędne koło. Ale o tym już w podsumowaniu sierpnia. Jestem naprawdę pozytywnie nastawiona i mimo, że dzieją się w moim życiu ( tak dla równowagi) różne niezapowiedziane i przykre sytuacje to wiem, że jestem naprawdę silną kobietą, która przetrwa najgorszą burzę. W takim razie chodzę z wysoko podniesioną głową i staram się zarażać takim nastawieniem innych!

Jedzenia Ci u mnie dostatek…

Zachód słońca widziany z dachu naszego domu. Takie chwile warto celebrować…

A oto dowód, że siedziałam na wysokościach.

Widok, który nigdy mi się nie znudzi. Poranek zawsze wydaje się piękniejszy, kiedy po przebudzeniu spojrzę na krajobraz za oknem.

Ognisko! I trzy różne czasy naświetlania. Goście musieli mi wybaczyć nieobecność duchem przez te kilka (naście) minut.

Zawsze robię takie zdjęcia w tym samym miejscu. Tutaj byliśmy w drodze do Karpacza.

Takie piękne okoliczności towarzyszyły Nam podczas wyjazdu do rodziny. Zostałam pierwszy raz Mamą Chrzestną!

Książki:

• Love Rosie, Cecelia Ahern
• Włącz się do gry. Kobiety, praca i chęć przywództwa, Sheryl Sandberg
• Zawód: Bloger, Joanna Glogaza, Marta Klimowicz

Muzyka:

Znacie tę panią? To Ella Eyre. Młoda kobieta, która swoim głosem robi ze mną, co tylko chce. Na pewno kojarzycie takie hity jak ten,

czy ten:

Uwielbiam je i czerpię ogromną przyjemność z ich słuchania. Jednak ta piękność nagrała jeszcze coś bardziej zjawiskowego. Coś, przy czym za każdym razem daję się ponieść emocjom. Przesłuchajcie tę piosenkę i wczujcie się maksymalnie w refren. Kto dostał ciarek? Ręka do góry!

Ciekawe linki:

• Klaudię i Jej bloga odkryłam niedawno i muszę przyznać, że bardzo dobrze się tam czuję; polecam Wam zatem wpis o tym, jakie są Jej sposoby na dobry dzień;
• w tym przypadku złamię zasadę i podeślę Wam link do wpisu z czerwca i należy on również do Klaudii; nie mogę się oprzeć, kiedy gdzieś choćby mignie mi jakakolwiek wiadomość o Nowym Jorku, a tutaj jest wiele pięknych zdjęć tego miasta i tekst, który jest napisany w sposób, jaki lubię – niebanalny;
• Zostanę jeszcze w temacie podróżowania i szczerze polecam Wam wpis Adrianny, w którym znajdziecie najważniejsze informacje „w pigułce” na temat Malty  – konkretny i bardzo przydatny post;
• Karolina opisuje, jak ważny jest spójny wizerunek w sieci i jak go osiągnąć;
• Kasia przeszła samą siebie publikując wpis, w którym dzieli się aż 28 miejscami, gdzie można znaleźć swoich pierwszych klientów;
• Czym są inkubatory przedsiębiorczości, ich wady i zalety – o tym wszystkim przeczytacie u kolejnej Kasi, która też na swoim blogu podejmuje tematy szeroko pojętego sukcesu;

∗∗∗

A teraz Wy podzielcie się ciekawymi miejscami w sieci i godnymi polecenia linkami. Inspirujmy się nawzajem!