Miło jest powoli otwierać zaspane oczy wiedząc, że nie trzeba zrywać się z łóżka. Włożyć stopy w miękkie kapcie, zarzucić szlafrok i zejść do kuchni. Miło jest chwilę pomyśleć rozglądając się przy okazji, jak świat budzi się do życia. Zatrzymać się na sekundę, zrobić kilka głębokich oddechów i w końcu otworzyć lodówkę w poszukiwaniu inspiracji śniadaniowych.
Miło jest mieć łóżko w nieładzie. Lubię porządek, żeby była jasność, ale widok rozkopanej pościeli mnie rozczula. Zdecydowanie mnie to uspokaja. Jestem w domu. Tu, gdzie jest bezpiecznie. Tu, gdzie mogę w każdej chwili jeszcze na chwilę przytulić głowę do poduszki. Mieszkam tu, śpię. I lubię tę swoją pogniecioną, niedbale zarzuconą na materac pościel. Wiem, że co noc jest świadkiem moich marzeń. Co noc towarzyszy mi w nietuzinkowych snach. Otulam się nią, gdy jest mi zimno i nonszalancko zarzucam ją na męża stronę, gdy jest mi duszno. Wdycham jej zapach, a ona obejmuje mnie swoją delikatnością. Lubię ten stan. I czasem na niej jem. Jestem ostrożna, ale kruszę. Zdarza się. I wtedy opieram się o poduszki, zarzucam jeszcze na nogi koc, włączam muzykę i mam prawdziwe śniadanie w łóżku. I nie wstydzę się tego. Tak właśnie robię mimo, że dla niektórych jest to nie do przyjęcia. Dla mnie jest nie do przyjęcia życie według czyichś zasad. Dlatego jem w łóżku i kruszę na własną pościel. I jest pięknie.
Zwykła sytuacja – tyle emocji.
Pamiętajcie, to od Was zależy, jak będziecie przyjmować rzeczywistość.
[fb_button]
[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”140px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#be9656″ ]Owsianka z malinami[/dropshadowbox]
Składniki:
- 1 szklanka wody
- 2/3 szklanki płatków owsianych
- 2 szklanki malin
- 1 łyżeczka zarodków pszennych
- 1 łyżka miodu
- pestki dyni, słonecznika i orzechy
Sposób przygotowania:
Na gotującą się wodę wsypać płatki owsiane, zmniejszyć ogień do minimum i gotować przez około 5 minut. Dorzucić szklankę malin i gotować jeszcze minutę. Odstawić z ognia, dodać zarodki, miód i wymieszać. Pestki dyni, słonecznika i orzechy uprażyć na patelni (kilkanaście sekund wystarczy). Gotową owsiankę posypać pozostałymi malinami i ziarnami.
Smacznego!
Marta (LadyVoyageur)
29 września 2016 @ 13:30
Zawsze, kiedy przeglądam Twój blog, robię się głodna… :D Pyszności!
Miłego czwartku! :)
Paulina Prełowska
9 września 2016 @ 22:50
Zrobiłam błąd, że o tej godzinie weszłam na Twojego bloga…
Piękne zdjęcia, bardzo apetycznie to wygląda i niestety muszę przyznać, że aż zgłodniałam :)
No, ale na pewno jeszcze tutaj zajrzę, masa inspiracji i świetnych przepisów.
Pozdrawiam
http://thecurlywoman.blogspot.com
Ola Dob.
9 września 2016 @ 21:09
Uwielbiam śniadania w łóżku! Najbardziej te podane przez męża. I te chwile, które przedłużają się nieplanowo, kiedy śmiejemy się, rozmawiamy i jemy. Od kilku miesięcy jest z nami kilka mięciutkich, ciepłych i aksamitnych kilogramów szczęścia i te poranki są jeszcze piękniejsze. ♥
Życzę Ci, Jolu, aby te ulotne chwile o świcie zdarzały Ci się częściej.
Dessideria
5 września 2016 @ 21:22
Ty zawsze napiszesz coś co akurat we mnie siedzi… :):)
Sylwia
5 września 2016 @ 09:59
Maliny wyglądają bardzo apetycznie :)) Świetne zdjęcia
http://paranoyy.blogspot.com/