Naleśniki są jak moja druga skóra. Obudzona w nocy mogę upiec ich górę, z półprzymkniętymi oczami. Nie mam pomysłu na śniadanie? Piekę naleśniki. Chcę zjeść coś innego niż owsianka? Piekę naleśniki. Mam ochotę na coś słodkiego, ale nie uśmiecha mi się zapychać czekoladą? Piekę naleśniki. Są tak uniwersalne i łatwe, że żal z tego nie skorzystać. Cokolwiek doda się do takiego śniadania, będzie niewiarygodnie smaczne. Uwielbiam takie z twarogiem i polewą truskawkową, które przygotowywała moja mama. Z jogurtem i sezonowymi owocami. Posmarowane dżemem i zwinięte w rulon chwytam w dłoń i wybiegam z domu. Są idealne.
Chodzą pogłoski, że istnieje gdzieś ktoś, kto nie lubi naleśników. Dla mnie brzmi to jak stara legenda, w którą aż trudno uwierzyć. Nie znam osoby, która krzywi się na widok tych okrągłych placków. Ale może ktoś, gdzieś…
Bardzo długo miałam jeden przepis na ciasto naleśnikowe i nie dawałam się przekonać do innych kombinacji. Dopiero od niedawna zaczęłam kombinować. Na początku z dodatkami i tak powstały naleśniki ze smażonymi śliwkami, które tak na marginesie podchodzą pod istny foodporn zarówno swoim wyglądem, jak i smakiem. W międzyczasie upiekłam naleśniki razowe, żytnie. Na blogu pojawiły się również sycące naleśniki orkiszowe z jagodami – strzał w dziesiątkę.
Tym razem padło na naleśniki pełnoziarniste ze smażonymi jabłkami i malinami. Wszystkie dodatki dobrane są sezonowo. Jeżeli będzie Wam trochę kwaskowato w ustach, możecie z powodzeniem polać wszystko pysznym miodem. Ja tak zrobiłam i to była kropka nad i.
[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”270px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#be9656″ ]Naleśniki ze smażonymi jabłkami i malinami[/dropshadowbox]
Składniki:
Naleśniki:
- 1 jajko
- 1,5 szklanki wody
- 3/4 – 1 szklanka mleka
- 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- szczypta soli
+ dodatkowo odrobina wody, którą trzeba dolać do ciasta przed pieczeniem (jeżeli wystąpi taka potrzeba)
Wypełnienie:
- 1 łyżka masła
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- 5-6 jabłek
- 200 g malin
- ¼ szklanki wody
- 2 łyżki miodu
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki na ciasto naleśnikowe zmiksować. Po uzyskaniu gładkiej konsystencji odstawić na pół godziny, żeby odpoczęło.
W tym czasie obrać jabłka, pozbyć się gniazd nasiennych i pokroić na mniejsze kawałki. Umyć maliny. Rozgrzać masło na patelni i podsmażyć przez kilka sekund cynamon oraz imbir. Dodać jabłka, wymieszać z przyprawami i podsmażać minutę na dużym ogniu często mieszając. Wlać wodę, zmniejszyć ogień, przykryć przykrywką i dusić około 4 minuty. Wsypać maliny i pozwolić wyparować nadmiarowi wody przez około 2 minuty (już bez przykrywki). Po odstawieniu z ognia polać miodem i delikatnie wymieszać.
Usmażyć naleśniki. Ja kolejno odkładane naleśniki przykrywam talerzem lub przykrywką, są wtedy miękkie i nie kruszą się.
Gotowe naleśniki dowolnie przekładać smażonymi jabłkami.
Smacznego!
∗∗∗
Jeżeli ten wpis Ci się spodobał, bądź aktywnym czytelnikiem i wyślij go w świat za pomocą przycisków, które widnieją poniżej. Z góry dziękuję!
