To już ostatnie zadanie w kreatywnym wyzwaniu u Uli, a jednocześnie moje ulubione. Jesień. Uwielbiam kolory tej pory roku. Nie będę pisać, nie będę przedłużać. Zapraszam do obejrzenia jesieni moimi oczami.
To już wszystko na dzisiaj. Wyzwanie się zakończyło i troszkę mi smutno. Cieszę się jednak, że wzięłam w nim udział. Dzięki Ula! Twoja kreatywność zaskakuje mnie codziennie – czekam na więcej i więcej. Poznałam wiele ciekawych blogów, przeczytałam mnóstwo zabawnych, wzruszających, skłaniających do refleksji wpisów i to chyba jest największy pozytyw w całej tej sytuacji. Pozdrowienia dla wszystkich, którzy również brali w tym czynny udział.
Wracam z nowymi postami w następnym tygodniu. Wypoczęta, opalona (mam nadzieję!) i zmotywowana jeszcze bardziej do pracy. Nic nie działa lepiej, jak wyczekane wakacje.
Do zobaczenia bardzo niedługo!
www.olafluda.blogspot.com
23 października 2014 @ 23:51
marzą mi się takie lampki :)
Jola Piasta
24 października 2014 @ 00:29
Mi się marzą COTTON BALL LIGHTS – są przepiękne. Myślę, że do końca roku pęknę i je kupię ;)
Domini Dom
18 października 2014 @ 20:22
Cudna jest jesień Twoimi oczami ;)
Jola Piasta
20 października 2014 @ 22:18
Dziękuję!
Dominika Rysińska
18 października 2014 @ 13:42
Milo się czyta i ogląda! Lubię jolapiasta.pl Jolka:)
Jola Piasta
20 października 2014 @ 22:18
Cieszę się, że zostajesz na dłużej :D
Martynosia
18 października 2014 @ 02:37
Wow, ale grzyb! TY go znalazłaś? Jest niesamowity! :)
Jola Piasta
20 października 2014 @ 22:19
Niestety nie ja miałam to szczęście. To kania znaleziona przez mojego tatę ;) Również byłam w szoku – ogromny!
Ewa
17 października 2014 @ 11:08
Piekne kolory jesieni złapałaś obiektywem. A na deszczowe dni dobra książka, to jest to!
Jola Piasta
20 października 2014 @ 22:20
Dziękuję ;* Książka to dla mnie lekarstwo na wszystko, ale rzeczywiście z kocem i gorącą herbatą/kawą tworzy zestaw idealny.
Ewa
21 października 2014 @ 13:36
Dokładnie, zestaw idealny.