Taki rodzaj obiadów wprost uwielbiam. Wystarczy mieć dobre aromatyczne przyprawy, trochę warzyw i coś do uzupełnienia, np. passatę, pomidory w puszce, wodę, bulion – cokolwiek. I można tworzyć. Na bazie takiego układu przygotowałam już dziesiątki obiadów. Kiedy chcę, żeby było bardziej treściwie, dodaję piersi z kurczaka lub mielone mięso. Podczas czyszczenia lodówki nada się zwykła kiełbasa, podsmażona wraz z cebulą. Zazwyczaj mam jedno podstawowe warzywo, np. cukinię, bakłażan, pieczarki, bataty. Reszta to dodatki wybrane wedle uznania lub stanu szafek kuchennych.
A wiecie, co tak naprawdę gra główną rolę? Przyprawy. Aromatyczne, dobrze skomponowane. Ma być ich dużo. Podstawowy błąd w przygotowywaniu tego typu obiadów to zbyt mdły smak. Nie bójcie się ich zniewalającego zapachu, odrobiny ostrości i orientalnego posmaku. Ja w swoim kulinarnych podbojach przechodziłam już przez etap bezsmakowych dań, następnie przyszedł czas na notoryczne przesalanie i przesadzanie z ostrością, aż w końcu czuję, że wiem, jak mam łączyć ze sobą przyprawy, żeby nie wypaliło gardła, ani nie zajeżdżało jedzeniem dla niemowlaków. Ale wszystko to było okraszone niezliczoną ilością prób i błędów. Wiadomo, praktyka czyni mistrza.
Takie dania naprawdę są łatwe w przygotowaniu. Przeczytajcie poniżej w jaki sposób się za nie zabrać. Ja najczęściej wszystkie potrzebne produkty wyjmuję na blat jeszcze przed gotowaniem, obieram warzywa, przygotowuję przyprawy i wszystko, co jest potrzebne. Wtedy gotowanie jest jeszcze mniej problematyczne, a i bałagan jakby mniejszy. Kasza, czy też ryż gotuje się w tym samym czasie co sos, więc ciepły, sycący i pyszny, a przy okazji zdrowy obiad jest gotowy w 20-30 minut. Wiem, że obiad można przygotować nawet w 8-10 minut i takie ekspresowe sytuacje zdarzają się u mnie bardzo często. Jednak moim zdaniem ta propozycja jest równie warta uwagi.
Spróbujcie!
[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”250px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#be9656″ ]Ryż z pieczarkami, papryką i pomidorami[/dropshadowbox]
Składniki:
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 papryczka chili
- 1 cukinia
- 6 pieczarek
- 1 biała papryka
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1 puszka pomidorów
- 1 szklanka passaty
- 0,5 szklanki wody
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 0,5 puszki kukurydzy
- 0,5 opakowania rukoli
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka bazylii
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki
- sól, pieprz
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Dodatkowo:
100-200 g kaszy gryczanej
Sposób przygotowania:
Cebulę, czosnek i papryczkę chili posiekać i wrzucić na patelnię z rozgrzaną oliwą. Podsmażać na średnim ogniu około minuty. Cukinię obrać i pozbyć się pestek, paprykę pozbawić gniazd nasiennych, pieczarki oczyścić z ewentualnych zabrudzeń. Pokroić warzywa na mniejsze kawałki i dorzucić na patelnię. Smażyć kilka minut, często mieszając. Do warzyw dodać kurkumę, słodką i ostrą paprykę. bazylię, oregano i ocet balsamiczny. Dokładnie wszystko wymieszać. Po minucie do całości dodać pomidory w puszce, passatę, wodę i koncentrat pomidorowy. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować bez przykrycia kilkanaście minut, aż do momentu zredukowania się płynów – zajmie to około 15-20 minut. Fasolę i kukurydzę przepłukać pod bieżącą wodą na sicie i dorzucić do sosu pod koniec gotowania. Doprawić solą i pieprzem i po dwóch, trzech minutach odstawić z ognia. Rukolę umyć, pokroić i dodać do całości.
Jako dodatek sprawdzi się każdy rodzaj kaszy lub ryż. Ja tym razem wybrałam kaszę gryczaną, którą ugotowałam jak zawsze, czyli 2 części wody na 1 część kaszy. Danie posypałam świeżymi listkami bazylii.
Smacznego!